Oni mają po prostu pier**lca :)
Dowódca Brygady
Gdzieś około 3 może 4 odc 1 sezonu hause zaczyna gnojić podwładnych. Więc może masz racje targonie że na miłego to on na początku nie wyglądał a później to jeszcze gorzej było. Ale fakt że kurwa jak się na coś uprze to nie ma chuja we wsi znaczy w szpitalu.
Offline
Ja jestem w 3. sezonie i przyznaje wam racje że serial jest zajebisty, dużo lepszy od "Chirurgów". A House jak miał nogę wyleczoną to nawet miły był przez parę odcinków.
Offline
No niestety 5 seria strasznie odbiega jakością od poprzednich, Shore(gość który to wymyślił) upycha tam watki na chama po prostu, zagadki medyczne nie są już tak zaskakujące i nieprzewidywalne, nowa ekipa to tez już nie to samo a perypetie głównych aktorów są przekładane nad przypadki pacjentów co niezbyt wychodzi na dobre bo robi się z tego powoli moda na sukces, niestety nie myślałem ze ten serial zacznie się tak staczać no ale miał swoje 5 minut. Mam cicha nadzieje że w 6 seri odzyska swoją świetność albo zaskoczy nas czymś niesłychanym pod koniec 5 serii.
Offline
kurwa powiem szczerze że zasmuciłeś mnie bardzo tym postem, ja jestem co prawda dopiero przy 4. sezonie, ale jeśli to co mówisz jest prawdą to będę wkurwiony jak chuj. Ten serial jest zajebisty, a fakt że w nim choroby są najważniejsze, a perypetie bohaterów grają drugie skrzypce (no może z wyjątkiem samego House'a, który jest absolutną pierwszoplanową gwiazdą serialu) czyni go zajebistym. Kurwa ja zauważyłem że stopniowo fabuła coraz bardziej zahacza o lekarzy i ich wzajemne stosunki, ale miałem nadzieję że nie zrobią się z tego kolejni Chirurdzy czy też (odpukać w niemalowane) Ostry Dyżur.
Offline
No ale niestety tak jest po mocnym akcencie na zakończenie 4 sezonu 5 strasznie ciężko się rozkręca fakt jest parę odcinków które dają nadzieje lecz nie na długo. Nie mogę się powstrzymać by tego nie napisach i zmusić cie na męczarnie przewijając się prze kolejne odcinki az do sceny z odcinka, 05x07 w 29 minucie 36 sekundzie jest scena która powala na kolana i jest chyba najlepszą z 5 serii.
Offline
Dowódca Brygady
Nie gadaj bo kilka odcinków w 5 sezonie jest zarąbistym np.: [5x05] Lucky Thirteen, który jest naprawdę zarąbisty zwłaszcza początek i koniec (nie tylko z trzynastką). Ale na razie nic nie przebije 2 ostatnich odcinków z 4 sezonu.
Offline
Trochę Lester przesadzasz. Rzeczywiście jest trochę za dużo relacji miedzy lekarzami, a za mało ciekawych przypadków, ale serial dalej jest fajny. Jak ty to opisywałeś to aż się go bałem odpalić bo się bałem że jakiś straszny chłam będzie, a tu wcale nie jest tak źle. Zdarzają się gorsze odcinki ale nie można tego porównać do np. 3. sezonu Lostów, tam to był upadek świetnego serialu, a tu po prosu gorsza chwila. Zresztą wydaje mi się że każdy serial niezależnie od tematyki będzie zmierzał do pokazania relacji miedzy bohaterami, po prostu widz coraz lepiej poznaje charaktery bohaterów i siłą rzeczy nie mogą oni być w stosunku do siebie obojętni, nawet w CSI są takie wątki, chociaż to serial stricte kryminalny.
Offline
Nie wiem może byłem pod wpływem odcinka 17 który był chyba najgorszy no i pisząc tamtego posta po prostu popatrzyłem na cala serie przez pryzmat pechowej siedemnastki.
A jak tam, dotarł już ktoś do miażdżącej sceny z odcinka 7 ?
Offline
Ja jestem przy jedenastym. A scena na mnie nie zrobiła wrażenia żadnego, po prostu ciekawy sen, nic więcej.
Offline
Dowódca Brygady
Jeśli dobrze pamiętam to chodzi ci o tą scenę w której House zabił tego komara. Za pomocą gazu.
Ostatnio edytowany przez gordon (2009-03-25 22:21:41)
Offline
Raczej zabił siebie próbując zabić komara. Choć jak się tak głębiej zastanowić to komar też pewnie tego nie przeżył.
Offline
Dowódca Brygady
Jego to raczej nie wyjebało prędzej spłonął razem z tym komarem chociaż nie wątpię w to że go trochę odrzuciło. A ty lester to pamiętasz tylko te odcinki w których House albo poraził się prądem lub przedawkował jakiś lek i dostał ataku serca.
Offline
Na to wychodzi nie wiem czemu ale lubię jak housowi się coś dzieje z jego własnej głupoty no bo kto normalny wkłada nóż do kontaktu lub będąc lekarzem mimo świadomości skutków przedawkowania leków robi to.
Offline